poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Dean Koontz 'Grom'


W zimową noc, gdy urodziła się Laura Shane, szalała burza i tę osobliwość pogody ludzie zapamiętali na całe lata.

Tak zaczyna się niezwykła historia Laury. Matka dziewczynki umiera przy porodzie, więc dzieckiem zajmuje się jej ojciec. Gdy Laura ma 9 lat często pomaga ojcu w drobnych pracach w jego sklepie. Pewnego dnia zostają napadnięci przez narkomana, wtedy pojawia się nieznajomy mężczyzna strzela do napastnika i niemal rozpływa się w powietrzu. Gdy Laura jest nastolatką, jej ojciec umiera, a ona trafia do domu dziecka. Zwraca na nią uwagę opóźniony w rozwoju mężczyzna, zwany Węgorzem. Od zaprzyjaźnionych bliźniaczek Thelmy i Ruth dowiaduje się, że Węgorz molestuje dziewczynki, czuje się bezkarny, bo nikt nie wierzy, że mógłby dopuścić się takich czynów. Węgorz staje się coraz bardziej napastliwy wobec Laury, pewnego dnia przychodzi do pracy pobity. Laura domyśla się, że tajemniczy mężczyzna znów stanął w jej obronie. Na studiach dziewczyna zaczyna pisać opowiadania, a jej talent zostaje zauważony nie tylko przez znawców, zwraca na nią uwagę Danny i chociaż początkowo Laura nie jest zainteresowana tą znajomością, wkrótce wychodzi za mąż, a na świat przychodzi ich syn Chris. Kariera pisarska kobiety również nabiera tempa. Pewnego dnia szczęśliwa rodzina zostaje zaatakowana przez nieznanych sprawców. Obrońca Laury znów ujawnia się, ale nie udaje się uchronić przed śmiercią Danny'ego. Szczęście rodziny zostało zburzone. Nieznajomy mężczyzna postanawia wytłumaczyć kobiecie kim jest i skąd pochodzi. Stefan Krieger opowiada o podróżach w czasie, eksperymentach Nazistów i planach Hitlera. Co z tym wszystkim wspólnego ma Laura Shane i jej rodzina? Dlaczego mężczyzna pojawiał się zawsze, gdy miała kłopoty? Kim są ludzie, którzy ją ścigają? I dlaczego czasem słychać odgłos gromu, chociaż nie ma burzy?

Moje pierwsze spotkanie z tym pisarzem i nie ostatnie, bo widzę potencjał. Wprawdzie przez większą część książki nie wiedziałam dokąd zmierza ta historia i o co chodzi autorowi, ale pod koniec akcja nabrała tempa. Zakończenie mnie rozczarowało. Wiem, że wiele osób lubi szczęśliwe zakończenia, ale dla mnie happy end to wymysł rodem z Hollywood, bo w życiu o taki finał historii trudno. Czasem potrafi zaskoczyć, owszem, ale jak to powiedziała jedna z bohaterek książki:

Życie to komedia absurdu, która co rusz jest przerywana gromami tragedii, żeby nastrój całości nie był zbyt monotonny, a slapstickowy efekt przez kontrast mógł być zabawniejszy.


4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawa fabuła.Opóźniony w rozwoju mężczyzna molestuje dzieci, zaś potem tajemniczy osobnik staje w obronie Laury. Muszę koniecznie dowiedzieć się, jak potoczyła się cała ta historia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W książce dzieje się naprawdę dużo. Jest trochę fantastyki (podróże w czasie) i Stefan Krieger, który robi wszystko, by Laura żyła, walcząc z jej przeznaczeniem. Nie wspomniałam w recenzji o mężczyźnie, który chce zniszczyć Laurę - Kokoshka, więc odsyłam do książki.

      Usuń
  2. Hmm nie przepadam za fantastyką, choć tutaj fabuła brzmi kusząco. Świetny cytat!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najciekawszy wątek to chyba eksperymenty Niemców, przerażająca wizja przyszłości pod rządami Hitlera. brr.

      Usuń