Przystupa to nastolatka mieszkająca na wsi pod Lublinem.
Marzy o czymś więcej niż dyskoteki, mąż pijak i gromadka dzieci.
Postanawia wyruszyć do Warszawy, żeby znaleźć pracę. Tam, w jednym kosciele, podchodzi do znanej piosenkarki. Gwiazda zabiera Przystupę do siebie i zatrudnia jako sprzątaczkę. Przystupa przygląda się życiu Państwa. Jest świadkiem ich romansów, sukcesów ale też poznaje ciemne strony showbizu. Momentami miałam wrażenie,że czytam notki z brukowców, a historia Gwiazdy i jej męża to kalka Józefowicza i Urbańskiej. Później dziwnym zbiegiem okoliczności Przystupa ląduje w Szwecji. Tam zaczyna pracę u 'Hyrów', ale również nie zagrzewa miejsca. Następni pracodawcy to małżeństwo Polki i Fina. Przystupa staje się tu świadkiem tragicznych wydarzeń...
Do tego momentu czytałam książkę z zapartym tchem. Dalszy ciąg losów Przystupy wydaje mi się naciągany, w sumie inni bohaterowie też nijacy. Podobały mi się dwie poprzednie powieści Plebanek 'Dziewczyny z Portofino' i 'Pudełko ze szpilkami', ze wskazaniem na tą pierwszą. Mimo wszystko książkę dobrze i szybko się czyta i nie jest to stracony czas. Plebanek ma lekkie pióro i dobry zmysł obserwatorski. Jej powieści zawierają dużo prawdy o ludziach.
Miałam tak samo- do pewnego momentu czytało się super a potem już takie naciągane i wyciskanie czegoś z historii. W sumie mogłaby być krótsza ta książka. Tez bardziej mi się podobały : Pudełko ze szpilkami i ''dziewczyny z Portofino''
OdpowiedzUsuńno właśnie, pominęłabym cały wątek z Gun, był dziwny i nie pasował do reszty, ja bym chciała przeczytać 'Nielegalne związki' czytałam wywiad z Plebanek w Zwierciadle chyba w zeszłym roku, to może być niezła książka
OdpowiedzUsuńa ja jakoś nie kojarzę tej Pani i jej książek :P
OdpowiedzUsuńale jako fanka polskiej literatury - nadrobię :)
Czytałam 'Przystupe'.Przyznam ze srednio mi sie podobała.Poluje teraz na 'Nielegalne związki'-ta pozycja wydaje mi sie o wiele ciekawsza.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy blog, książka również, zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze tej pisarki.
OdpowiedzUsuń