sobota, 3 grudnia 2011

Chwilowe rozstania i długie powroty

Na jakiś czas rzuciłam amatorską krytykę literacką. Trochę to wina życiowej zawieruchy...
Niebawem wracam z nowymi wrażeniami czytelniczymi :)
Mam nadzieję, że nadal będę Was u siebie gościć.
Zapisalam się też na studia magisterskie, co w mojej sytuacji jest jak wejście na Mount Everest...
Do przeczytania niebawem!
Ahoj :)

3 komentarze: