czwartek, 9 czerwca 2011

Beata Pawlikowska 'Blondynka na Wyspie Wielkanocnej'

Co jest najlepsze na deszczowe popołudnie? Książka, wiadomo :)

Tym razem przeniosłam się na Wyspę Wielkanocną.
Dawno nie czytałam książek Beaty Pawlikowskiej.
Ostatnio chyba 'Blondynka w dżungli' kilka lat temu.
Pawlikowska ma swój styl.
Opowiada o miejscach, które zwiedza, w sposób bardzo przystępny.
Pomyślałam nawet, że gdyby uczyła historii albo geografii nie wiało by nudą,
jak to zwykle w szkołach bywa ;)
Cieszę się, że wybrałam właśnie tą książkę.
Jest tu trochę historii, są zabawne rysunki autorki i cudne zdjęcia.
Podobała mi się 'Polinezyjska pieśń życia'.
Dobrze wiedzieć, że są na świecie miejsca, gdzie życie toczy sie powoli,
a ludzie nie gonią za kupnem nowego samochodu czy 'wypasionego' domu.

Moją uwagę zwrócił też fragment o przeznaczeniu:

'Przeznaczenie jest czymś, czego się nie szuka, bo ono znajduje ciebie.
Właśnie wtedy, kiedy przestajesz za nim podążać i dokonywać świadomych wyborów.
Kiedy uwolnisz wyobraźnię i rozpuścisz własne myśli jak tabun dzikich mustangów,
niespodziewanie zobaczysz drzwi, do których będziesz miał ochotę zastukać,
a potem bez wahania wypełnisz to, co było ci pisane.'

4 komentarze:

  1. Bardzo trafny cytat. Ja ksiażek Pawlikowskiej jeszcze nie czytałam.ALe kto wie,może w najbliższej przyszłości się na nie skusze..

    OdpowiedzUsuń
  2. @z głowa w książce kiedyś zaczytywałam sie w jej książkach, czytałam lawinowo, wszystko co się ukazało, ale chyba miałam przesyt... miło po latach wrócić do niej :) poluję na 'Blondynkę na Kubie'

    OdpowiedzUsuń
  3. moja sąsiadka uwielbia jej książki, i tak już od jakiegoś czasu się zastanawiam, bo różne opinie chodzą na temat książek p. Pawlikowskiej, a najlepiej to przekonać się samemu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam książek Pawlikowskiej, ale słucham czasem jej audycji radiowych i kobieta ma rzeczywiście talent gawędziarski :)

    OdpowiedzUsuń