Utonęłam w tej powieści.
Wciągnęła mnie tak bardzo, że straciłam poczucie czasu.
'Czarodziejka' opowiada historię o ludziach uwikłanych.
Wisi nad nimi tajemnica, zło czai się w ich działaniach.
Coś, co wydarzyło się w przeszłości ma na nich ogromny wpływ.
Jedna z bohaterek mówi, że człowiek zaraża złem innych,
że gdy wyrządzamy komuś krzywdę, zraniona osoba niesie zło dalej.
Skojarzyłam to z wirusem.
Lubię w literaturze takie emocje.
Małgorzata Warda tworzy niesamowity nastrój.
Jej bohaterowie są wielowymiarowi, często pogmatwani,
żaden z nich nie jest kryształowy, czysty.
Jest to druga powieść Małgorzaty Wardy, którą przeczytałam.
Pierwszą była 'Dłonie' kilka tygodni temu.
Polecam jej powieści. Jestem zafascynowana.
I wydaje mi się,
że zarówno w jednej jak i drugiej książce występuje ta sama postać;)
Która?
Wiedziałam, że Ci się spodoba pisanie Wardy:)
OdpowiedzUsuńJa czytam teraz "Nikt nie widział nikt nie słyszał". I też mam poczucie że w każdej z jej powieści występuje ta sama postać. "Środek Lata" to pierwsza powieść tej autorki, którą przeczytałam. Zafascynowała mnie, czytałam z zapartym dniem. Ciekawa jestem czy znajdę w swojej biblotece "Czarodziejkę"...
Ja też wielka fanka tej pisarki. Pisze bardzo barwnie, do mnie to przemawia, ''czarodziejkę'' czytałam, podobała mi się, ''nikt nie widział, nikt nie słyszał'' też bardzo. polecam ci jej debiut ''Dłonie''.
OdpowiedzUsuńnigdy nie czytałam, żadnej z powieści Wardy, mam uraz do polskich autorów...
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Nigdy nie miałam styczności z panią Wardy.
OdpowiedzUsuńInteresuje mnie ta teoria, że człowiek zaraża się złem jak wirusem.
Bardzo chętnie przyjrzę się tej książce.
Pozdrawiam !
mam w planach kolejne książki Pani Małgosi, jest niesamowita!
OdpowiedzUsuń