To moje pierwsze spotkanie z tym autorem.
Wciągająca powieść.
Jest tu przyjaźń, nieszczęśliwa miłość, tajemnica, tragedia,
galeria barwnych postaci, świetne dialogi i dużo sarkazmu.
David Martin marzy, by zostać pisarzem.
Pracuje w podrzędnej gazecie, pisząc kryminał w odcinkach.
Pewnego dnia otrzymuje propozycję napisania książki,
ma stworzyć nową religię na zlecenie tajemniczego wydawcy.
Tłem jest Barcelona - 'miasto przeklęte', a właściwie kolejnym bohaterem powieści:
'...Na ulicy poczułem zimny, przenikający do szpiku kości wiatr
i zrozumiałem, że jesień zakradła się na paluszkach Barcelony...'
'...Nigdy Barcelona nie wydała mi się tak piękna i smutna jak owego popołudnia'
Jestem kolekcjonerką cytatów i znalazłam wiele prawdziwych 'perełek',
ale odczuwam nutkę rozczarowania, chyba spodziewałam się czegoś innego.
Dam kolejną szansę autorowi i na pewno sięgnę po jego powieści :)
Jeszcze przede mną..ale zacznę od ''Cień wiatru''. Za sobą mam '' Marina'' i ''Książe mgły''- bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuńmoże też powinnam zacząć od 'Cień wiatru', ale w bibliotece znalazłam tylko 'Grę...'
OdpowiedzUsuńzamierzam ją kiedyś przeczytać
OdpowiedzUsuń@Catherine mam milion książek ,które zamierzam kiedyś przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMoja siostra ma ją na półce
OdpowiedzUsuńi jak ładnie poproszę
to bardzo szybko ją przeczytam
ale najpierw muszę skończyć czytać swoje książki, których się ostatnio trochę nazbierało ;)
I trochę jak Monika Sjoholm (tam trochę wyżej)
wolę zacząć najpierw od Cienia Wiatru...
Tego autora czytałam "Cień wiatru" i "Marinę", książki podobały mi się, ale szału nie było.
OdpowiedzUsuńMi osobiście "Gra anioła" się nie spodobała. Nawet jej nie skończyłam. Może kiedyś do niej powrócę. Za to bardzo lubię historię z "Cienia wiatru". Tak, ta książka jest świetna w przeciwieństwie do tamtej.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie daj jeszcze szansę autorowi. :)
oczywiście, że dam szansę :)
OdpowiedzUsuń